piątek, 26 sierpnia 2011
G.Bart - The City
Jako, że jakiś czas temu obiecaliśmy przypominać starsze wydawnictwa G.Barta, zamieszczamy na naszych łamach album będący jego oficjalnym internetowym debiutem. Co prawda G.Bartowi zdarzało się wcześniej wrzucać swoje albumy tu i ówdzie, jednak grono odbiorców było dość hermetyczne.
Sam Autor sporządził w 2008 roku taką oto notkę promującą wydanie albumu:
Człowiek układając sobie życie w dużym mieście, prawdziwie wierzy, że kolejne podejmowane decyzje będą jedynie dobre, jednak bardzo szybko okazuje się, że życie w Betonie jest strasznie frustrujące. Niewielkie przestrzenie między budynkami i skromna ilość zieleni powodują klaustrofobię i wrażenie bycia nic nieznaczącym pyłkiem. Do tego Ludzie są niemili, samolubni, szukają ciągle okazji by się piąć w swych karierach po trupach, bez sentymentów. Najbardziej widoczne jest to w Pracy, która po kilkudziesięciu miesiącach powtarzania tych samych czynności staje się katorgą, drogą przez mękę coraz bardziej zatruwając umysł, niszcząc ciało. Codzienna Toksyna ustawicznie wciskana by wracać wykończonym i bezsilnym do domu. A jedynym pożytkiem jest comiesięczny przypływ gotówki, którą człowiek wydaje w Centrach Handlowych na rzeczy, z których i tak korzysta przez nikły procent swego życia. Zakupione produkty, zazwyczaj nowinki technologiczne, sprawiają, że Człowiek znika w innych światach, powodując totalny Brak Komunikacji z rodziną, dawnymi przyjaciółmi, innymi ludźmi. Czasami Człowiek śni o promieniach, słońca, spokoju, radości, jednak to jedyna możliwość Ucieczki jaką do siebie dopuszcza, bo sam już nie ma siły, by wyrwać się z otoczenia, w którym żyje. Bo nawet w Domu czyha przyczajony kolejny problem. Czasem jest wiele radości, cudowne chwile, na które bez końca czekamy i które tak często wspominamy, lecz zawsze jest ta okrutna wiedza o tym, co jest tam za oknem. Jutro wracasz to tego syfu, którego tak nienawidzisz…
G.Bart wyprowadził się z betonów 2 lata później. Jak twierdzi, więcej nie mógłby wytrzymać. A dziś, choć jest ważną cegiełką w jego muzycznym rozwoju nieczęsto sięga po to wydawnictwo, niemniej zawsze przypomina mu, czego w swoim życiu nie chce już doświadczać.
Zapraszamy.
G.Bart - The City
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz